Анджей Валигурский Скоро Осень
(с польского)
Раз старик на пешеходном кроссе
Увидал листок засохший, бледный
И подумал наступает осень
Есть наверно, обреченность в этом
Побежал бегом к своей избушке
И сказал, у двери прямо с места,
Жёнушке, хозяйственной старушке -
Скоро осень. Никуда не деться.
- Должен будешь в свитер одеваться -
Та хваталась, бедная, за сердце -
Попросила в шарфик замотаться
Скоро осень. Никуда не деться.
Могут холода ударить завтра
Могут послезавтра. На неделе
С чердака меха достать бы надо
Наступает осень в самом деле.
А был август. Теплый ветер веял
Лес в плену зеленых заблуждений
Кроме стариков никто не верил
Что грядет суровый день осенний
Ко всему относятся серьёзно
Многого пришлось им натерпеться
Знают точно, рано или поздно
Грянет осень. Никуда не деться
Jesień idzie
Raz staruszek, spacerując w lesie,
Ujrzał listek przywiędły i blady
I pomyślał: - Znowu idzie jesień,
Jesień idzie, nie ma na to rady!
I podreptał do chaty po dróżce,
I oznajmił, stanąwszy przed chatą,
Swojej żonie, tak samo staruszce:
- Jesień idzie, nie ma rady na to!
A staruszka zmartwiła się szczerze,
Zamachnęła rękami obiema:
- Musisz zacząć chodzić w pulowerze.
Jesień idzie, rady na to nie ma!
Może zrobić się chłodno już jutro
Lub pojutrze, a może za tydzień
Trzeba będzie wyjąć z kufra futro,
Nie ma rady. Jesień, jesień idzie!
A był sierpień. Pogoda prześliczna.
Wszystko w złocie trwało i w zieleni,
Prócz staruszków nikt chyba nie myślał
O mającej nastąpić jesieni.
Ale cóż, oni żyli najdłużej.
Mieli swoje staruszkowie zasady
I wiedzieli, że prędzej czy później
Jesień przyjdzie. Nie ma na to rady.