Анджей Валигурский Баллада о рогах

В воротах замка слуги мялись
Застрял в гостиной паж
А у графини спит в объятиях
Оруженосец Ясь
 
Граф на охоте в чаще леса
Гоняет рысьих туш
А Яся тискает графиня
И получает куш
 
Ты, Ясю, сумашедший просто,
Настолько величав
Что посвящает в крестоносцы
Тебя сегодня граф
 
Взмолился Яся: "Боже, добрый!
Но граф, пожалуй, прав!
На посвящение нужно новый
Пойти одеть кафтан!
 
Пока искал бельё цветное
Ром заказал и торт
Когда же граф вошел в покои
Взял в руки тяжкий корд
 
Противно стены разносили
Ху-ху-ху хы-хы-хы
Когда точил корд на точиле
В свечении искры
 
И на супруги удивление
Сказал простую вещь
Должна ты знать, на посвящение
Потребен будет меч
 
А по лицу, его не сплавишь
Ручей из слез тайком
Когда кого-то обезглавишь
Не сбросишь так рогов
 
 
Ballada o rogach
 
W bramie zamczyska tkwi portierka,
Tkwi w przedpokoju paź,
Zaś księżna tkwi w objęciach giermka,
Co się nazywa Jaś.
 
Książę na łowach w puszczy hula,
Do kotów strzela z kusz,
A księżna Jasia wciąż przytula,
Przytula go co rusz.
 
Jasiowi tak się księżna zwierza:
"Jasiu, tyś miły żeś,
Więc dzisiaj ciebie na rycerza
Pasuje mąż mój kneź" .
 
Jaś się ucieszył: "Dobry Boże!
Kneź mnie pasować chce!
Toż chyba nowy kaftan włożę
Na uroczystość tę".
 
I poszedł się przystroić w szaty,
Zamówił poncz i tort,
A kneź wróciwszy do komnaty
Wziął w dłonie ciężki kord.
 
Następnie zaśmiał się obrzydle
hu-hu-hu-hy-hy-hy
I kord jął ostrzyć na toczydle,
Aż się sypnęły skry.
 
A na małżonki swej pytania
Wyjaśnił - prosta rzecz:
"Czyż nie wiesz, że do pasowania
Potrzebny będzie miecz?".
 
Tu na oblicze mu surowe
Spłynęła żalu łza.
Oj, łatwiej uciąć cudzą głowę
Niż własne rogi dwa.